27 lutego 2010

79.

W poniedziałek mamy zacząć oddawać naszym umiłowanym klientom nadpłaty. Wszystko jest ładnie, pięknie, jedyny problem w tym, że wyjebał nam się program informatyczno-księgowy za pomocą którego mamy to czynić. Cała procedura idzie znośnie do momentu kliknięcia drukuj fa korygującą wtedy zawiesza się cały SERWER. Smaczku dodaje fakt, że firma A nam owy program napisała, a firma B go wdrożyła. Tak więc w piątek ja wisiałam na telefonie z firmą B, a vice z firmą A. Oczywiście to że program nie działa poprawnie to według firmy A wina firmy B i odwrotnie. Panowie z tych dwóch firm obrzucili się wzajemnie inwektywami, a ja dostałam wścieku bo jak ma to tak wyglądać to ja dziękuję, złamię sobie kończynę i pierdolę nie robię. Każdy by się wkurzył gdyby pojechał odebrać niesłusznie pobrane pieniądze, a drukowanie jednego papierka trwałoby ponad 20 minut... 

Chyba pójdę sobie założyć wenflon i będę sobie aplikować nervosol dożylnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz