17 stycznia 2012

200.

Okres dni bez alkoholu był stanowczo zbyt długi. Słyszałam jak Terenia się rejestruje do lekarza, więc wcale mnie nie zdziwiło, że dziś nie przyszła do pracy. Ciekawe ile będzie "chorować"..?
Przyszło mi usiąść na dole i przyznam, że ktoś mnie tak wkurwił bezsensownymi oskarżeniami, że się poryczałam* z bezsilności i nerwów. Wbrew pozorom nie był to nikt z mojego obecnego miejsca pracy, tylko z JM.
*a ja nie płaczę często, publicznie, a do tego w pracy - więc to była już ostra jazda...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz