4 stycznia 2012

197.

Tu to będą dopiero kurwa kwiatki...
Dziewczęta jak cokolwiek napierdolą to przychodzą do mnie po pomoc. Dziś napierdolenie osiągnęło wyżyny absurdu
- ni chuja nie wiem jak to poprawić, proponuje żebyście zadzwoniły do Vice i jej powiedziały, może ona jakoś to odkręci - gdyż mi już zakończyły się pomysły i wszystko mi opadło
- o nie, nigdzie nie będę dzwoniła, nabiję to na kasę
- no jak na kasę? przecież wtedy to już będzie narąbane na maksa - tu owo napierdolone zostało, a jakże, ufiskalnione... - zadzwońcie do Vice
- nie, bo jak zadzwonię do niej to ona mnie opieprzy
- no teraz to tylko opieprzy, a na koniec miesiąca jak tu wpadnie to zrobi taką jazdę, że klękajcie narody...
Myślicie, że zadzwoniła..? Domniemam, że przy zamykaniu miesiąca dojdzie tu do seryjnego mordu.

Hitem byli mili państwo - matka lat 70 i dwójka jej dzieci +/- 50 r.ż. Państwo przyszli załatwić pogrzeb męża i ojca. Przy czym dało się zauważyć solidne wkurwienie i mega focha na zmarłego albowiem:
- gdyby umarł po 10 to dostalibyśmy jeszcze emeryturę, a tak pieniądze chuj strzelił
Serio zbierałam szczękę z podłogi.

1 komentarz:

  1. no ja juz też kiedyś słyszałam taki tekst w dodatku chodziło o moją Mamę myślałam że babie wpierdolę na środku ulicy !!!
    tyle ze powiedziała " no teraz już może umierać emeryturę odebrałaś " do dziś nie mogę na wredotę patrzeć

    OdpowiedzUsuń