1 listopada 2011

190.

Ludzie są jednak świniami...
Stoimy na cmentarzu przy grobie mojego ojca, 4 metry przed nami stoi rodzina, pani oparła się o pomnik znajdujący się za nią i nastąpiło wielkie BUM! Roztrzaskała komuś tablicę, państwo postanowili się oczywiście cichaczem zmyć. Ja zrobiłam zdjęcia i podchodzę do nich
- dzień dobry, nazywam się (...) jestem zajmuję się ubezpieczeniami w firmie, która zarządza tym cmentarzem i widziałam co się stało. Jako, że roztrzaskaliście Państwo czyjś pomnik poproszę o pani dane w razie gdyby zgłosiła się do nas poszkodowana rodzina.
- pani nic nam nie udowodni - odparł butnie mąż pani
- niestety muszę pana zmartwić, stałam 4 metry za państwem wszystko widziałam, mam świadków i zdjęcia
- danych nie podamy
- państwa wybór, mi wystarczą państwa zdjęcia, a po kartotece grobu i tak dojdę do tego kto opłacał miejsce, więc dane tak czy siak mam
Dodam, że ci państwo nie wyglądali na biednych, a mogiła którą rozwalili należy do bardzo skromnych i wątpię żeby właściciela pomnika było stać na wydanie ot tak kilku stów i naprawę pomnika. Zobaczymy, powalczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz