16 marca 2010

85.

czyli dzień kreatywnych mężczyzn...

 W piśmie wysyłanym klientom stoi jak wół, że po odbiór gotówki prosimy zgłaszać się OSOBIŚCIE, ewentualnie z UPOWAŻNIENIEM i dowodem klienta i swoim.

 

Pan 1

- chciałem odebrać pieniądze za mamę, tu mam na nią wystawioną fakturę, a to nasze dowody - podał mi kawałki plastiku i fakturę, lustruję wszystkie trzy

- z faktury wynika, że pana matka ma w tej chwili 29 lat, a z pańskiego dowodu że pan ma 31, może mi pan to jakoś racjonalnie wyjaśnić?

Okazało się, że faktura jest na siostrę, a nie na mamę i w zasadzie to siostry tego pana oczekujemy, a nie dalszej i bliższej rodziny królika.

 

Pan 2

- dzień dobry, dostałem pismo w którym informujecie mnie, że mam się zgłosić po odbiór pieniędzy, więc jestem - pan rzuca mi pismem na którym stoi jak wół Szanowna Pani Jadwigo

- panie Jadwigo, muszę przyznać, że jak na mężczyznę ma pan bardzo oryginalne imię - rzucam kąśliwie, ale nic na to nie poradzę, analfabeci wtórni lekko mnie już wkurwiają

Pismo było adresowane na matkę pana, pan oczywiście był bardzo oburzony, że bez upoważnienia nie chcę mu wypłacić pieniędzy

- i może mam do was przyjechać 2 raz z upoważnieniem?! że niby nie mam innego wyjścia?!

- ależ oczywiście, że ma pan - może pan po prostu nie odbierać nadpłaty

 

i warczących babć...

Babcia 1

Przylazła babcia, której sąsiadka dostała od nas pieniądze, więc ona też chce. Sprawdzam w systemie i pani zwrot się nie należy, co staram się babci subtelnie uświadomić. Zostałam oczywiście zjebana i babcia przeszła do gróźb

- ja mam wnuka sędziego, on was wykończy!!!

- cóż na to poradzę, rodziny się nie wybiera

- zaskarżymy was, będziemy się z wami procesować!

- jeśli mają państwo za dużo wolnego czasu, pieniędzy i energii to proszę bardzo, macie do tego pełne prawo - żeby takie rzeczy na mnie miały wrażenie robić, pff

 

Zmasowany atak babć 2 i 3

Wpadły obie, bo przeczytały w gazecie, że oddajemy kasę wszystkim. Zostały wyprowadzone z błędu i uświadomione, że ich faktury to nie nasz broszka, a parafii.

- ale w gazecie pisali, że oddajecie wszystkim!

- w radiu też tak mówili! a pani się uparła! 

- od 10 minut staram się paniom wytłumaczyć, że nasza firma NIE PRACUJE w gazecie, radio, ani telewizji, więc NIE MAMY WPŁYWU na to co jest w mediach puszczane

- czyli mówi pani, że to ksiądz proboszcz decydował ile pobierze opłaty, tak?

- dokładnie tak

- kurwa mać, ale zjebie tego proboszcza jak do niego pójdę! 

Te przeklinające babcie mnie zawsze na swój sposób rozczulają ;)

1 komentarz:

  1. hm, moze ja jednak tez skorzystam ? co tam ze z wrocławia, skrzykniemy z 50 osob, to sie w koncu uzbiera na dobry wypoczynek
    jak jakzdy to kazdy :)

    musisz miec stalowe nerwy

    OdpowiedzUsuń