Wróciłam do pracy po 3-tygodniowym chorobowym...
Opowiadam naszemu informatykowi o tym jak to pękła mi w dłoniach ulubiona popielniczka naszej znienawidzonej kierowniczki pogrzebówki, która teraz drąży temat kto pod jej nieobecność rozjebawszy jej był PAMIĄTKOWĄ PETOWNICĘ.
- wiesz, że jak ona się dowie, że to ty, to masz przejebane :)?
- wiem :(
- jakby ci się w razie zeszło to możesz być pewna, że kierowniczka pochowa cię nogami do góry i jeszcze trumnę jebnie na brzuch :D
Nie ma to jak funeralne poczucie humoru ;)
Prez usiadł dziś naprzeciwko, przygląda mi się badawczo, wzdycha jak napalona pensjonarka i w końcu przemawia
- ależ ten rok zapierdala, prawda :)?
- jak cholera
Ten to musiał zabalować w sylwestra, że ma takie subiektywne poczucie czasu ;p
... a do tego z Twojej czaszki zrobi sobie nową PAMIĄTKOWĄ PETOWNICĘ ;)P
OdpowiedzUsuń