8 października 2009

46.

Wybieramy się na firmową kolację, w związku z czym wystrojeni jesteśmy jak stróże w boże ciało, Perez chodzi i się wkurwia

- ja nie wiem co to był za idiota, ale idiotą był na pewno!

- ...? - ale o so chozi?

- przez ten cholerny krawat można się udusić! nie ma na świecie nic bardziej wkurzającego

- taaak? a rajstopy pan kiedyś nosił?!

- nooo, w sumie to nie

- to czas najwyższy skoro uważa pan że krawat to narzędzie szatana!

2 komentarze:

  1. I jeszcze buty na obcasie. Rajstopy i buty na obcasie. Krawat to przy tym nic (wiem, nosiłam wsio ;) ).

    OdpowiedzUsuń
  2. też tak uważam, mężczyźni się nie znają ;)

    OdpowiedzUsuń