22 sierpnia 2009

26.

Bosica półtora roku temu kazała naszej gwiazdeczce zrobić porządek w papierach. Gwiazda zebrać się nie mogła, gdyż trzeba było przeczytać odpowiednią ustawę i dokumenty wybrakować, a to jednak trochę pracy jest. Wiecie czytanie ze zrozumieniem i szczypta odpowiedzialności - jak dla gwiazdy dreszczyk. W końcu gwiazda poczuła, że jak się za to nie zabierze to firma ją pożegna i polazła wybrakować dokumenty.

- i co teraz ze mną będzie? - zapytała bosicy

- ale w jakim sensie?

- no robię to co mi kazałaś, kończę studia, więc :)?

- Magda medal ci damy za należyte wykonywanie obowiązków służbowych! - dowaliła jej Wu.

Gwiazda się wściekła, trzasnęła drzwiami i wyszła. Aczkolwiek po jakimś czasie temat wrócił:

- przypominam że kończę studia i należy mi się awans - zakomunikowała gwiazda bosicy, na co ta wyciągnęła moją teczkę osobową i rozłożyła przed gwiazdą moje dyplomy

- popatrz, korporacyjna ma skończone jedne studia, drugie studia, specjalistyczny, bardzo ciężki i potrzebny w naszej firmie kurs i jest w trakcie trzecich studiów. Jak sądzisz kto dostanie awans?

No i był foch, mamy z bosicą ciężko przerąbane:)

5 komentarzy:

  1. Brawwwwoooo !
    3 mam za ciebie kciuki, myślę, że w końcu prez wydorośleje i z tą SU zakończy temat

    ale o kim ty tak siraczyscie będziesz pisać wtedy?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś się zawsze znajdzie, np. nasi umiłowani klienci ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ludzi tego pokroju. Jak słowo daję, całe życie poszkodowani, a wszyscy są źli i niedobrzy. Problemy z kojarzeniem faktów i logicznym myśleniem. Jak słowo daję.
    A bosica fajna. Polubiłam kobietę :).

    Pozdrawiam - zza-okularow

    OdpowiedzUsuń
  4. umiłowani klienci czyli UM? ;) Wszyscy do nich pałamy miłością serdeczną (i rozpalonym do białości pogrzebaczem).

    Gratuluje awansu.

    OdpowiedzUsuń