7 sierpnia 2009

19.

Vice od początku tygodnia lata jak dzikus, podśpiewuje, co chwilę coś odwala. Dziś nie było inaczej, w końcu nastąpiła samokrytyka:

- kuźwa ale mnie wali przy piątku :)

- przy piątku :)?

- no tak, a co dziś za dzień ;>?

- ciebie wali od tygodnia, a nie przy piątku ;)

Normalnie zakład pracy chronionej ;)

1 komentarz: