7 grudnia 2009

67.

Wu. - nasza oaza spokoju - biega po pokoju i szuka Bardzo Ważnej Teczki

- no nie ma! normalnie w tym pokoju to jest taki burdel że głowa mała, ale ja pamiętam to było pod koniec dnia, Bosica wzięła teczkę gdzieś ją jebła, a ja teraz będę biegała jak wariat z wywieszonym ozorem i jej szukała!

- Wu. uspokój się :)

- bo mnie coś takiego wkurza! nic tu nie jest prawidłowo opisane, ani odłożone na swoje miejsce! najlepiej by było gdybyśmy tu miały obraz świętego Antoniego i modliły się do niego z trzy razy dziennie, może coś by się odnalazło w tym pierdolniku!

No ze mną jak z dzieckiem - mówisz-masz. Polazłam do góry i wydrukowałam znerwicowanej Wu. obraz świętego ;) Teczka się znalazła. Cuda Panie, cuda ;)! 



1 komentarz: