Prez trzy razy mnie dziś pytał kiedy w końcu pójdę na urlop. Pół dnia zachodziłam w głowę o co chodzi, dlaczego mnie tak na ten urlop wywala i wtedy Perez gdzieś pojechał, a zadzwoniła Wu.:
- no no no gratuluję naszemu specjaliście od ISO :)
- ależ Wu. o so ci chozi? - zgłupiałam, bom studia z iso skończyła już jakiś czas temu, ale w firmie się tego nie tykam
- Perez kazał mi tak ustawić audit żebyś ty na nim była, więc prawdopodobnie dostaniesz iso :)
No cieszę się że mi coś o tym wspomniał, pewnie przypomni mu się na dzień przed przyjazdem auditora. Chociaż kiedyś mieliśmy rozmowę na ten temat
- a pani studia z iso skończyła prawda? to teraz może przejmie pani nasze iso co, hahaha?
- pewnie, przecież mówił pan że nie będzimy się znów certyfikować, hahaha
- nigdy nic nie wiadomo - zaśmiał się i poleciał
Opowiedziałam o tym Wu.
- wiesz myślałam że on żartuje
- no no ja też tak myślałam jak się podśmiewaliśmy z bhp, a tydzień później już robiłam za behapowca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz