10 sierpnia 2009

20.

Ze strony, z której się absolutnie nie spodziewałam,

w czasie którego absolutnie nie brałam pod uwagę

padła KONKRETNA PROPOZYCJA.

Bo nam się bardzo dobrze współpracuje, bo główny szef na północną Polskę (tu mi szczęka opadła - nie miałam pojęcia że to taka szycha!) widzi że mi ta część mojej pracy sprawia autentyczną frajdę, bo on wie że dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych i że umiem załatwić wszystko czego dopiero co się nauczyłam, bo sama bez większego problemu wdrożyłam się w zagadnienia nad którymi nowi pracują po kilka miesięcy.

On mi proponuje pracę u siebie, bierze mnie jak tylko się zdecyduję (jak JA się zdecyduję!)

Pracę, która serio sprawia mi frajdę, branżę w której chciałabym kiedyś tam pracować, z zarobkami cztery (!!!) razy większymi od obecnych.  Co prawda gratis dają pracę w dużym stresie i brak życia osobistego (co akurat już jakiś czas temu przerobiłam i nie jest mi obce)

Sama nie wiem, kasa fajna (fajna?! zajebista) ale i minusy tej pracy by się znalazły.

10 komentarzy:

  1. no tak są plusy dodatnie i plusy ujemne
    ja bym brała !
    zmorka

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, ja bym brala...z takim rozpedem bym wziela ze by sie za mna kurzylo

    OdpowiedzUsuń
  3. PrZecież lubisz WYZWANIA......

    OdpowiedzUsuń
  4. wszyscy macie po trosze rację, ale nie wezme bo dla mnie moja studia są ważne, a nie 'są fanaberią, formą hobby' i jak takie coś słyszę to zaraz mi się przypomina jak musiałam z poprzednim pracodawcą walczyć o każde wolne na zjazd (co było jedną z głównych przyczyn szukania innej pracy), ten daje super kasę, ale nie chce żebym studiowała, więc jak sądzę nie ułatwiłoby to mi procesu edukacji.

    OdpowiedzUsuń
  5. no to skończ te studia, zrób jeden dodatkowy kurs, który jeszcze ci sprawi satysfakcję przedstaw mu swoje referencje i zażądaj 6 razy więcej pomimo że teraz daje ci 4

    walcz i dbaj o siebie mała

    OdpowiedzUsuń
  6. A jeśli tak to masz rację. Nie bierz. Kocha to poczeka (i będzie miał jeszcze bardziej wykształconego pracownika).

    OdpowiedzUsuń
  7. Mała Stokrotko
    ja przez całe cholerne studia o siebie walczę :) dbam już mniej ;)

    Gold
    może tak, a może i nie, bo ja jeszcze nie wiem kim chce być jak dorosnę ;)

    OdpowiedzUsuń